
Drodzy czytelnicy!
Serce krwawi, gdy się czyta wspomnienia ministra Jarosława Gowina, który zarządza nauką i szkolnictwem wyższym w powstającej z kolan Czwartej Rzeczypospolitej, a który był też jakiś czas ministrem zarządzającym sprawiedliwością za czasów poprzedniej władzy. I oto pan Gównin, pardo Gowin, wydał z siebie głos i rzekł:
Kiedy byłem jeszcze min. sprawiedliwości to czasami nie starczało mi do pierwszego. Miałem wtedy jeszcze trójkę dzieci na utrzymaniu. Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa
Nie możemy dopuścić, by biedni ministrowie musieli przymierać głodem. W końcu to jest dumna Czwarta Rzeczpospolita Która Wstała z Kolan! Nie możemy dopuścić do sytuacji, gdy biedny pan minister będzie musiał na zagranicznej podróży służbowej zajadać wiezione ze sobą puszki z paprykarzem szczecińskim. I z braku pieniędzy łapać stopa do siedziby wrażej Unii Europejskiej. Zróbmy wszyscy, My Dumny Naród, My Suweren zrzutkę na funduszu crwofundingowym. Na nasz rząd wspaniały i naszych cudownych ministrów. Każdy z nas przecież może oddać bez uszczerbku połowę swej pensji. Ci co dostają po 500+, niech dorzucą połowę i tej sumy, niech ich dzieci też będą dumne.
A serio, to gorszego hipokrytę aż trudno sobie wyobrazić.