
Strach
Stara anegdota o Stalinie mówi, że Wielki Językoznawca zgubił kiedyś fajkę i kazał Berii przeprowadzić śledztwo, kto mu tę fajkę buchnął. Po godzinie woła Berię i każe mu zaprzestać śledztwa, bo fajka się znalazła. Na to Beria mówi: Nie mogę towarzyszu Stalin, już trzech się przyznało.