
Gwiazda podłej zmiany
Nie ma jak widać żadnej granicy dla kogoś takiego jak Gwiazda. Potrafi posunąć się do najbardziej podłych kłamstw, do ubeckich insynuacji. Tylko tego nauczył się w PRL? Jak kłamać, jak się zeszmacić, jak pluć na dawnych kolegów?