
Długoletnia walka Jarosława Kaczyńskiego przeciw “monowładzy” ma dziś zaskakujący finał. Czy 20 grudnia będzie datą nowego stanu wojennego? Nowej monopartii w Polsce? Nowego Jaruzelskiego? A może raczej nowego Gomułki, który pośle wojsko i policję na bezbronnych obywateli?
Właśnie policja obstawiła Trybunał Konstytucyjny.
Na dobrą sprawę teraz tylko jeszcze poczekać na wojsko i czołgi. Jarosław Kaczyński nie poczuł jak to być internowanym, ale poczuje, jak to być Jaruzelskim.
Tak naprawdę on zawsze marzył o tym drugim, nie o pierwszym.