W US of A pojawił się pan Kijowski. Tylko tym razem przedstawiciel Polski ma coś sensownego do powiedzenia.
Z innej beczki, mam nadzieję, że barbarzyński projekt całkowitego zakazu aborcji jednak nie przejdzie. Inaczej będzie to czarny dzień dla polskiej demokracji. Oczywiście, w końcu to odkręcimy ale nazwiska ofiar tej paskudnej ustawy trzeba będzie upamiętnić.
Ja na wszelki wypadek założyłem sobie sprężynkę i czekam na zmianę rządu. A z tym będzie kłopot, bo jeśli nawet rząd padnie to opozycja zapomniała po co jest opozycją, skoro zbiegli się jak tylko Kaczor zagwizdał. I ustawa przejdzie. Zakład?
W US of A pojawił się pan Kijowski. Tylko tym razem przedstawiciel Polski ma coś sensownego do powiedzenia.
Z innej beczki, mam nadzieję, że barbarzyński projekt całkowitego zakazu aborcji jednak nie przejdzie. Inaczej będzie to czarny dzień dla polskiej demokracji. Oczywiście, w końcu to odkręcimy ale nazwiska ofiar tej paskudnej ustawy trzeba będzie upamiętnić.
Ja na wszelki wypadek założyłem sobie sprężynkę i czekam na zmianę rządu. A z tym będzie kłopot, bo jeśli nawet rząd padnie to opozycja zapomniała po co jest opozycją, skoro zbiegli się jak tylko Kaczor zagwizdał. I ustawa przejdzie. Zakład?