
Po wizycie w Norwegii, podczas której nasz prezydent ulokował ten kraj nad Morzem Bałtyckim*, do prasy przedostało się zdjęcie, które podarował nasz Andrzej królowi norweskiemu. Wkrótce potem okazało się, że tak naprawdę podarował inne zdjęcie i oto jako pierwsi mamy możliwość pokazać czytelnikom prawdziwe zdjęcie pary prezydenckiej, które sprezentowano królowi.
—
* Pani w warzywniaku mówi: Oj tam, oj tam i co z tego, że nie wie, gdzie jest Norwegia. Po co mu to. Zawiozą go i przywiozą, ale za to jest przystojny, biały i katolik.