
Delegacja UE jedzie do Kijowa, a w jej składzie Kaczyński*.
Muszę przyznać, że fakt, iż ten gnom reprezentuje demokratyczną i praworządną Europę jest robieniem sobie jaj z pogrzebu. Człowiek, który większość swojego nic niewartego życia poświęcił na gnojenie fundamentalnych wartości europejskich – demokracji konstytucyjnej, państwa prawa, praw człowieka, mniejszości. Kreatura, która z Polski uczyniła jedyne obok Rosji państwo, które rękami kucharki Przyłębskiej i komucha Piotrowicza odrzuca postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Osobnik, który wykorzystywał każdą sposobność, by truć, jątrzyć, kłamać i niszczyć przyjazne stosunki z Europą, gwarantujące nam bezpieczeństwo, który jeszcze niedawno kumplował się z faszystami francuskimi i włoskimi w celu zaprowadzenia putinowskiego konserwatyzmu w Europie dziś reprezentuje demokrację i praworządność.
To wszystko się w pale nie mieści.
—
* Jednak to nie jest delegacja w imieniu UE. Ale taki kłamliwy przekaz przebił się we wszystkich polskich mediach. Także tych rzekomo niezależnych. (przyp. red.)